Pokusiłem sie o krótką analizę cen ON (jako iż to mnie najbardziej boli) w ujeciu do cen na świecie i zobaczymy do jakich wniosków mozna dojść.
Rok | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 |
Cena ropy $/Baryłka | 131 | 73 | 73 | 116 |
$/PLN | 2,03 | 3,06 | 3,17 | 2,78 |
Cena ropy pln/Baryłka | 266 | 223 | 240 | 322 |
Akcyza za 1000 l | 1048 | 1048 | 1048 | 1048 |
Cena ON | 4,24 | 3,71 | 4,2 | 4,99 |
Jak widać na podstawie 4 ostatnich lat cena ON na stacji nie zależy wcale tak bardzo od ceny akcyzy. Większy wpływ ma marża koncernu paliwowego bo wahania na rynku ropy nie wpływają na obniżenie cen paliwa. Rozumiem że po 2008 roku wrosły koszty pracy w Polsce i wzrósł podatek VAT i cena ropy w ujęciu do dolara nie jest korzystna ale myślę że jest jeszcze miejsce na obniżenie cen hurtowych paliw przez Orlen co widać po tym że na swoich stacjach mają paliwo w cenie detalicznej takiej jaką mają w swoich hurtowniach i nie uwierzę że nie zarabiają na tym.
Więc wszyscy którzy krytykują rząd za zbyt wysoką akcyzę niech popatrzą dokładnie kto ich robi w balona. Szczególnie ci którzy mówią że jedynym lekarstwem na tanią benzynę jest zdjęcie akcyzy. Najlepszym lekarstwem na ceny benzyny jest większą konkurencja na rynku bo w tej chwili Orlen jest monopolistą na rynku i dyktuje sobie ceny jak mu się podoba.